eTrucks.pl • Od 17 lat najlepsze forum z modami do ETS1, GTS, ETS2, ATS, ST

Pełna wersja: Pjoter Logistics
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Ładne widoki Smile
Fajna fotka Tongue
Mówiąc krótko chyba najlepszy wątek ETS2, największa aktywność, bardzo ładne fotki-klasa!
Jest tu całkiem miło widzę Tongue
Po zaakceptowaniu CV i przejściu przez rozmowę kwalifikacyjną pozostało tylko czekać na telefon od szefa, z informacją że moja ciężarówka i naczepa jest gotowa do akcji. Rankiem kolejnego dnia byłem już na bazie. Ciężarówka wraz z naczepą stała już przygotowana na placu.

Image

Na miejscu spedytor podał wszelkie niezbędne dokumenty i wskazał drogę na załadunek. Nie pozostało mi nic innego jak odpalić maszynę i ruszyć. Pobliski sklep miał załadować na moje 33 palety 18 ton ogórków.

Image

Starannie podjechałem pod swoje miejsce załadunku i cierpliwie poczekałem aż pracownicy załadują towar. Po załadunku zabezpieczyłem naczepę. Wszystko poszło dosyć sprawnie.

Image

Teraz tylko wystarczyło zapiąć pasy i ruszać w trasę do stolicy Belgii. Z Łodzi wyjechałem prosto na A2 w kierunku Poznania. Pogoda była bardzo przyjemna, słońce nie smażyło w oczy.

Image

Image

Po przejechaniu ponad 300 kilometrów na A2, przekroczyłem granicę z Niemcami. Nie udało się tego jednak dokonać pilotowi samolotu, który musiał lądować awaryjnie na autostradzie nr.12. Ruch był strasznie utrudniony, nawet przez chwilę droga była zamknięta.

Image

Image

Image

Image


Teraz wystarczało kierować się w stronę Berlina. Miałem jeszcze do pokonania 750 kilometrów, po zrobieniu 300 kilometrów postanowiłem zjechać na najbliższą stację, zjeść hot doga i odpocząć. Niestety z drzemki zapadłem w głęboki sen. Obudziłem się w środku nocy. Zdezorientowany, szybko ruszyłem dalej, tym razem autostradą nr 2 w stronę Hannovera.

Image

Image

Image

Image

Nadal kierowałem się autostradą nr 2. Ominąłem Dortmund, Kolonię i Liegę. Bruksela była już co raz bliżej. W międzyczasie słońce zaczęło wschodzić. Szykował się kolejny piękny dzień.

Image

Image

Image

Po ośmiuset kilometrach i ciszy mojej nawigacji w końcu usłyszałem jej głos. Do celu zostało 50 kilometrów. Uśmiech pojawił się na mojej twarzy, ucieszyłem się, że wszystko poszło gładko i sprawnie. Po 8 godzinach jazdy na autostradzie, zjechałem na zjazd do Brukseli. Teraz zostało już tylko kilka zakrętów. Kierowałem się w stronę magazynu sklepu Carefoour. Po wjechaniu na plac, pracownik sklepu pokierował mnie, gdzie dokładnie mam stanąć do wyładunku. Gdy już zaparkowałem, zadzwoniłem do spedytora, że towar jest wyładowywany. Podziękował za dobrą robotę i powiedział, że do godziny się odezwie. Najprawdopodobniej będzie to kierunek Francja. Nie pozostaje mi nic innego jak czekać.

Image

Image

Image





A tak już nieoficjalnie, jest to moja pierwsza relacja, chętnie poczytam Wasze uwagi. Mam nadzieję mimo to, że przyjmie się dobrze Smile.
Relacja bardzo ładna ,ale wrzucaj fotki w formacie JPG Tongue

Ajgol3

Fajne foty Wink
Hejka. Udało się ogarnąć ciekawe warunki leasingu na nowy zestaw, więc oto jest. Scania S500 w największej budzie, co by kierowca komfortu zaznał. Gdy ogarnąłem wszystkie sprawy z formalnościami od razu udałem się do Piły na bazę do Pjotera, gdzie czekała na mnie nowa Schmitzka. Na bazie spędziliśmy trochę czasu, bo to trzeba było okleić i przygotować. Oczywiście wieczór był zakraplany. Z samego rana mam jechać na załadunek 22 ton jakiś mrożonek, bo aż -25°C i z tym na Niemca. Nad Scanią będziemy cały czas pracować, żeby nabrała swojego wdzięku.
Bajo!

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.



Przekierowanie