eTrucks.pl • Od 16 lat najlepsze forum z modami do ETS1, GTS, ETS2, ATS, ST

Pełna wersja: G&K Transporte
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
(28/07/2019 07:36 PM)Kędzierzawy napisał(a): [ -> ]EleganckoWykrzyknik


(28/07/2019 05:59 PM)Ziom napisał(a): [ -> ]Fotki świetnie 10/10. Trzymasz piękność relacji Smile.


(28/07/2019 05:57 PM)michalz napisał(a): [ -> ]Jak zwykle trzymasz poziom Smile 10/10 leci Tongue


(28/07/2019 05:47 PM)Tomek napisał(a): [ -> ]Fajna relacyjka, najlepiej wyszła 2 fota Tongue

Dziękuję bardzo Smile
Mała zapowiedź jutrzejszej relacji Smile

Image
Nooo Smile Ładnie wyszła Ci ta Scania Wink
Super fota Smile
Dziękuję wszystkim za ocenkę Big Grin

Image

Po rozładunku w miasteczku Ystad na południu Szwecji, pospacerowałem trochę w tym żarze słońca (termometr w cieniu pokazywał prawie 30 stopni), a potem poszedłem coś zjeść. W trakcie korzystania z "toileta" dostałem SMSa od spedytora że mam ładunek z tego samego miasta do Aarhus w Danii, a następnie biorę inny towar z tej samej firmy i jadę z nim aż do Folkestone na południu Wielkiej Brytanii. O ile kwestia przejechania tych niewielu kilometrów do Danii to był przysłowiowy pikuś, to z kolejną trasą było niezbyt ciekawie. Niestety musiałem jechać przez Niemcy, Holandię, Belgię no i Francję do Calais, więc ta ostatnia część mnie trochę osłabiała, wiadomo dlaczego. Do Aarhus udało mi się praktycznie bezproblemowo, gdyby nie zamknięte wszystkie bramki, a otwarte tylko dwie, więc trochę trzeba się było podenerwować, bo nikt nie lubi na autostradzie stać w korku, szczególnie jak jest gorąco. Po dojechaniu późnym wieczorem do Aarhus, postanowiłem trochę sobie odpocząć bo i tak zbliżała się przerwa, a po przerwie, mniej więcej koło 5 rano chłopaki mnie obudzili i kazali się podstawiać pod rampę. Trochę pokręciłem kierownicą, drzwi otwarte, naczepa podstawiona, a chłopaki zaczęli ładować towar. W zasadzie mi ani im się nie spieszyło więc w międzyczasie trochę pogaduszek łamanymi angielskim i niemieckim i tak zeszło niewiele ponad 50 minut. Zabezpieczyłem towar, odebrałem papiery, odjechałem. Wyjazd o tej porze z miasta nie sprawił mi problemów więc z dobrym nastawieniem na ten dzień jechałem w kierunku granicy z Niemcami, potem Holandią, Belgią i Francją. Do Francji dojechałem między 20.30 a 21, a potem od razu wjechałem na pociąg do Folkestone. Posiedziałem w kabinie niecałe 30 minut i mogłem zjeżdżać na ląd. Początkowo zapomniałem że jestem w UK więc jechałem prawą stroną, dopiero jak ktoś zaczął jechać z naprzeciwka to się przestawiłem :E Niedługo po tym dojechałem na miejsce rozładunku w Tesco. Teraz jestem w połowie trasy do Dublina w Irlandii, stoję i wypoczywam na parkingu więc w wolnej chwili wrzucam tą relację Big Grin miłego dnia wszystkim Big Grin

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image
Świetne fotki Big Grin

Ajgol3

Kordian, fotki 10/10 Tongue
Nie zawiodłeś po raz kolejny Tongue 10/10 leciiii

Pozdro Smile
Opisane i pokazane wszystko jak należy.
Dziękuję wszystkim za opinię Big Grin

Image

Jak wspominałem pod koniec poprzedniej relacji, stałem sobie na parkingu w środku Anglii, z którego wstawiałem relację. Teraz moim zadaniem było przewiezienie mięsa drobiowego z Folkestone do Dublina w Irlandii. Większość trasy pokonałem lądem, jednak by dostać się do Irlandii musiałem się udać w dwugodzinny rejs promem. Musiałem zmienić nieco trasę ze względu na różnego rodzaju zakazy, nakazy itp, więc trochę czasu straciłem na samym "planowaniu" trasy, bo spedytor nie do końca to ogarnął. W UK praktycznie cały czas poruszałem się autostradami, rzadko kiedy zdarzyła się jakaś landówka, jedynie w końcowej "fazie" aby dotrzeć do portu trzeba było zjechać z autostrady do jakiegoś miasteczka, z tego co pamiętam do Holyhead. Wjechałem na prom, wyszedłem sobie na zewnątrz i podziwiając widoki płynąłem w stronę kraju Zielonej Koniczyny. Gdy zjechałem na ląd znów zapomniałem że mamy ruch lewostronny i no... trochę się namieszało :E Jako że prom miałem do samego Dublina to można się domyśleć że do celu zostawało mi tylko parę kilometrów, jednak musiałem się uzbroić w cierpliwość bo skrzyżowania były co jakieś pół kilometra i na każdym światła, a ja miałem takie szczęście, że ciągle trafiałem na czerwone. Po blisko półgodzinnej jeździe przez zatłoczony Dublin dojechałem na plac, poczekałem w kolejce i podstawiłem się pod rampę. Kolejna trasa, którą dopiero zacząłem i prędko nie skończę to traska z Dublina, przez UK i Wyspy Owcze do miasta Blönduós w północnej części Islandii. Ciekawie się zapowiada, a ja uwielbiam jeździć do tego kraju więc po prostu cudownie Heart

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Spójrzcie na niebo na fotce nr 10 (przedostatnia). Macie jakiś pomysł żeby to niebo było bardziej "jakościowo lepsze" i bardziej realistyczne a nie takie pikselowe? Zależy mi na tym żeby fotki wychodziły ładne, a przez takie cuś psuje się nieco wizerunek relacji Rolleyes
Przekierowanie