eTrucks.pl • Od 16 lat najlepsze forum z modami do ETS1, GTS, ETS2, ATS, ST

Pełna wersja: G&K Transporte
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Kapitalne fotki Smile 10/10 Tongue
Fotki 10/10
Relacja cudo 10/10Tongue
Piękne fotki.
Do takiego wątku to aż miło zaglądać Smile
SuperanckoWykrzyknik
Image

Gdy przechadzałem się nieopodal brzegu, dostałem SMS-a od spedytora. Było nieco chłodno, ale jednak świeciło słońce. W końcu odczytałem tą wiadomość. Miałem załadować 14 ton ryb, dokładnie makrelę. Załadunek miałem w przyportowej małej firmie. Stałem na parkingu niedaleko promu, więc wystarczyło tylko przejechać niecały kilometr i byłem na miejscu. Kazali mi podjechać obok innego zestawu na placu i otworzyć bok. Zastanawiałem się jak oni mają zamiar ładować mnie od boku skoro parę metrów ode mnie stoi drugi zestaw. Ale cóż, chcieli to niech mają. Poczekałem jakieś 2h i mogłem zabezpieczać ładunek i zamykać naczepę. Odebrałem papierki z biura i wsiadłem do kabiny. Wiał trochę wiatr, więc zaczęło mną kołysać, ale na luzie wyjechałem z miasta i pierwszym celem było przejście na Mołdawię, potem miasteczko Fokszany w Rumunii, pod koniec ostatnim wielkim celem był Bukareszt i stamtąd jechałem już do Szumenu w Bułgarii. Zajechałem tam w nocy, z tego co pamiętam to przed 23, więc musiałem poczekać do rana na rozładunek, ale ochrona pozwoliła mi wjechać na plac. W oczekiwaniu na rozładunek odpocząłem przed kolejnym kursem. Strzałeczka Big Grin

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image
Foty kozackie jak zwykle 10/10
Foty mistrzostwo 10/10 jak zawsze Wink
Image

Po rozładunku miałem cały następny dzień wolnego. Najpierw obowiązki - jedzenie, prysznic itp. - a potem przyjemności jak granie w coś na lapku albo pójście na miasto. Otrzymałem do spedytora wiadomość, że jest ładunek do Salonik. "Znów Grecja" - pomyślałem. Ale w zasadzie lubię tamte tereny więc ogarnąłem się i podjechałem do Lidla, bo przecież jak sobota to tylko do Lydla, do Lydla i no :E Załadunek miałem na następnej firmie, gdzie dwa dni wcześniej był rozładunek. Ja jednak stałem na stacji, bo nie mogłem znaleźć miejsca na parkingu w mieście. Gdy się załadowałem, jechałem na spokojnie najpierw w stronę Plowdiwu, potem Sofii i na końcu Kumanowa w Macedonii. Tam wjechałem na autostradę, którą jechałem aż do Salonik. Oczywiście po drodze dwie godziny stania na przejściu. Nieopodal granicy macedońsko-bułgarskiej stanąłem na 45-tkę, a potem w słońcu jechałem dalej. Do Salonik dojechałem około 21, gdzie podstawiłem się na miejsce i czekałem do rana na rozładunek.

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image
Przekierowanie