27/04/2019, 12:11 PM
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42
30/04/2019, 10:27 PM
Sieeema! Obiecana fotorelacja wreszcie wlatuje z dalszego kółka na Holandię:
Goleniów-Police-Rysum-Groningen
Środa-Czwartek:
Pokrótce wam opowiem co się działo. Z rana tak jak pisałem wcześniej, rozładowałem się na budowie Bestsellera pod Goleniowem. Potem od razu poleciałem na załadunek na sam zachód Niemiec. Miejsce-Zakłady Azotowe w Policach. Przez cały Szczecin się przebiłem, dawno tu nie byłem. Oczywiście nie obyło się bez kolejki. Później przez całe Niemcy przeszło o dziwo w większości, pomijając krótki stau w Hamburgu, spoko. Zajechałem wieczorem do rolnika w małej wiosce Rysum. Kazał mi stanąć pod stodołą i z rana o siódmej zaczął mnie rozładowywać. O ósmej byłem wolny. Nie ma co zwlekać, trzeba gonić na załadunek do Groningen do cukrowni Suiker Unie. Tutaj z marszu mnie wzięli, bo pilny ładunek. Pojechałem z tym już do kraju i w piątek wróciłem na bazę. Czas na kilka skromnych fotek:
Udanego wypoczynku w majówkę wam życzę! Nie popić się tam za dużo
30/04/2019, 10:39 PM
Jest ten klimat prawdziwego "Transa"
01/05/2019, 08:23 AM
Współczuję bocznych załadunkow z tą naczepą. Relacja jak zwykle świetna!
01/05/2019, 01:39 PM
Relacja po długiej przerwie więc proszę o wyrozumiałość
Kałuszyn-Dyneburg
W niedziele zadzwonił do mnie Adam i zapytał się, czy pojechał bym na strzała na Łotwę z płytkami 19 ton, które wcześniej załadował w Ceramice Tubądzin w Ozorkowie. Szybka trasa, we wtorek bym wrócił, to się zgodziłem. W poniedziałek o 6 przyjechałem na baze Adama, dał mi kluczyki, wprowadziłem się na szybko do dużego i o 7 wyjechałem. Leciałem najpierw na Łomżę, potem Augustów, Suwałki i granica w Budziskach. Pierwszą 45 wykręciłem na parkingu w pobliżu tej granicy już po stronie Litewskiej. Po pauzie poleciałem A5 na Kowno, a potem tylko A6 prosto do Dyneburga. Droga była prosta, żadnych korków więc na luzie około 16 dojechałem do składu budowlanego Depo, gdzie rozładowali mnie na dwa boki. Po rozładunku zaparkowałem u nich na parkingu i odpaliłem 9 na tacho. Gdzieś o 2 w nocy pauza się skończyła, więc odpaliłem Volvo i poleciałem na baze. Fotek z powrotu nie ma, bo droga ta sama tylko że w nocy
Kałuszyn-Dyneburg
W niedziele zadzwonił do mnie Adam i zapytał się, czy pojechał bym na strzała na Łotwę z płytkami 19 ton, które wcześniej załadował w Ceramice Tubądzin w Ozorkowie. Szybka trasa, we wtorek bym wrócił, to się zgodziłem. W poniedziałek o 6 przyjechałem na baze Adama, dał mi kluczyki, wprowadziłem się na szybko do dużego i o 7 wyjechałem. Leciałem najpierw na Łomżę, potem Augustów, Suwałki i granica w Budziskach. Pierwszą 45 wykręciłem na parkingu w pobliżu tej granicy już po stronie Litewskiej. Po pauzie poleciałem A5 na Kowno, a potem tylko A6 prosto do Dyneburga. Droga była prosta, żadnych korków więc na luzie około 16 dojechałem do składu budowlanego Depo, gdzie rozładowali mnie na dwa boki. Po rozładunku zaparkowałem u nich na parkingu i odpaliłem 9 na tacho. Gdzieś o 2 w nocy pauza się skończyła, więc odpaliłem Volvo i poleciałem na baze. Fotek z powrotu nie ma, bo droga ta sama tylko że w nocy
01/05/2019, 01:43 PM
Kawał świetnej roboty
01/05/2019, 03:41 PM
o Panie jest na co popatrzec
03/05/2019, 01:42 PM
Siema wszystkim!
W środę [24.04.19] miałem nagraną robotę, tak żeby wrócić na długi weekend.
Adam podesłał SMS z informacjami:
Godzina 14:30 załadunek w FlaktGroup w Ożarowie Mazowieckim pod Warszawą, 22 tony wentylatorów. Lecisz z tym na bliską Francję do Lille do Hotelu Barriere de Lille w samym centrum.
Środa [24.04.19]
O 12 byłem już na bazie, auto miałem przygotowane do drogi, ponieważ Adam działał w weekend na firmie i przy okazji przepiął mi naczepe. Równo o 13 rozpocząłem tacho, bez zbędnego pośpiechu ruszyłem w stronę Ożarowa. Awizacja była na 14:30 a pod rampę wezwali mnie dopiero o 15:20. Z samym załadunkiem nie było problemu i o 16:30 już wyjechałem z firmy. O 18:40 zatrzymałem się na szybka 45'tke. Do wroga wjechałem koło godziny 22/23, czas jazdy kończył mi się parę minut przed 1 i obawiałem się ze będziesz kiepsko z miejscem, i tak się stało stanąłem na miejscach dla osobówek, dzień kończę o 0:30.
Czwartek [25.04.19]
W czwartek nic się praktycznie nie działo prócz tego,że przejechałem całe Niemcy i zdążyłem wjechać do Belgii. Dzień zacząłem o 10 skończyłem na granicy ok 17.
Piątek [26.04.19]
Dzień rozpoczęty stosunkowo wcześnie, o 4:10 ruszyłem z granicy w kierunku miejsca docelowego. Adam informował mnie,że muszę zrzucić co najmniej do 12 bo potem będzie problem. O godzinie 8:30 melduje się pod Hotelem gdzie towar został rozładowany. Kolejny zadowolony klient z naszego transportu !
Strzałeczka!
03/05/2019, 01:45 PM
Super relacja !!
03/05/2019, 03:04 PM
Magnolia w akcji ujecia spoko, tekst relacji zacheca do czytania