eTrucks.pl • Od 16 lat najlepsze forum z modami do ETS1, GTS, ETS2, ATS, ST

Pełna wersja: Waspex
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42
Fajnie, że ćwiczycie coś innego niż standardowe kierunki. Miło się to wszystko ogląda.
Podoba mi się jak zawsze. Daf pod tą naczepą prezentuje się znakomicie.
Tak jak kolega wyżej DAF robi robotę! Kozak panowie!
(28/12/2018 05:07 PM)Johny Trucker napisał(a): [ -> ]Pięknie, kiedy spocik na sylwestra?

Po Nowym Roku ogarniemy Wink
Witam wszystkich w ten piątkowy wieczór, dziś właśnie wróciłem z szybkiej trasy do Koszalina o której opowiem poniżej!





CZWARTEK (27.12.2018)

Kałuszyn - Marki - Koszalin - Goleniów - Kałuszyn

O godzinie 9:00 zameldowałem się na bazie po przerwie świątecznej, na 11 miałem zaplanowany załadunek w Markach w firmie Tchibo po czym miałem udać się z tym do Koszalina, wszystko szło sprawnie ,zajechałem pod firmę wcześniej niż planowałem myślałem że będzie możliwość załadunku przed czasem ale niestety tak się nie udało i zostałem odesłany na parking przed firmą.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Koło godziny 12 ruszyłem z załadunku, zahaczyłem o serwis aby odebrać obiecaną półkę Big Grin.
O 12:40 ruszyłem z serwisu i już kierowałem się w stronę Koszalina wskoczyłem na kawałek odcinka S7 aż do Płońska poczym wleciałem na DK10 aż do Bydgoszczy po drodze nic ciekawego się nie wydarzyło wszystko szło sprawnie. Za Bydgoszczą wpadłem na DK25 aż do Człuchowa gdzie o 18:30 na stacji poszedłem spać.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.


PIĄTEK (28.12.2018)

O 3:45 następnego dnia zadzwonił budzik, ciężko było się zebrać ale jakoś dałem radę. O 4:10 ruszyłem na rozładunek bez pośpiechu.W Koszalinie melduje się o 7:50 od razu stawiam się pod firmę gdzie wszyscy już na mnie czekali!!

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.


8:20 z zegarkiem w ręku wyjeżdżam z firmy i udaję się do Goleniowa gdzie załadować mam meble z którymi udam się do Włoch już w nowym roku.
Z Koszalina cały czas DK6 aż do Goleniowa do IKEI.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.


Około godziny 12 ruszam z Goleniowa w stronę Kałuszyna(baza).
Droga przebiegła dość szybko i bezpiecznie. O 18:30 zameldowałem się na bazie, odstawiłem auto i do pracy wracam dopiero w nowym roku 2019!

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.


Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.


A wam życzę Szczęśliwego Nowego Roku 2019WykrzyknikWykrzyknik
Fajnie to wygląda Big Grin Czekam na więcej !
Kurczę ładnie to wygląda, tak trzymać Smile
Jest bardzo ładnie!
Czuć klimacior! Czekam na więcej Big Grin
Witam Was w Nowym Roku! Dziękuję bardzo za sporo pozytywnych komentarzy Big Grin Mało kto z forum jeździ na Wschód i robi z tego relację, więc muszę nadgonić Wink :




Image

Kałuszyn-Sankt Petersburg
Środa-Piątek
Środa:
Tak jak już wspominałem w poprzedniej mojej relacji, że przed Sylwestrem na powrocie z Niemiec załadowałem się w Prenzlau 22 tonami paneli solarnych do magazynu Logistic Center Energy w Sankt Petersburgu. Fajna traska tylko byle żeby zdążyć przed rosyjskimi świętami, czyli do 6 stycznia, a tak naprawdę do weekendu. No to lecim na ten Wschód! O 8 wyjechałem z bazy w Kałuszynie. Jeszcze na powrocie z Niemiec już się ładnie odprawiłem w Siedlcach na urzędzie celnym, karnet TIR ogarnięty, więc można lecieć. Najpierw standardowo już A2 i DK50 na Ostrów Maz. Po tym wolnym już śnieg stopniał i pogoda późnojesienna. Chociaż słońce prześwitywało. Ruch zdecydowanie większy niż między świętami. Za Ostrowią DW677 na Łomżę. No i wykrakałem. Zaczął padać śnieg... Będzie ciekawie. I tak sobie sypało powoli nawet na DK61 w stronę Augustowa. Oczywiście nie obyło się bez wyprzedzania, bo śnieg w styczniu niemożliwy. I tak się powoli leciało tą via balticą. Na obwodnicy Szczuczyna nie powstrzymałem się od brania lewym, bo dwie litewskie lawety się dobrały i leciały 70-75. Ja tu fix, żeby mnie na tamożni odprawili kurde w piątek. Wreszcie doczłapałem się do ósemki. Suwałki jakoś przeszły sprawnie, choć w drugą stronę już nie tak kolorowo. 4h30 jazdy wyszły mi, że robiłem pauzę 45 minut na Żubrynie. Skorzystałem i zjadłem słynny placek po węgiersku w barze. Niektórzy kierowcy narzekają, że to już nie to samo co jakiś czas temu, ale jak dla mnie spoko. Od czasu do czasu coś w barze można zjeść, a nie tylko z tymi garami latać po szoferce Big Grin Obszedłem zestaw, już oczywiście upierdzielony jak stół u Durczoka od tej pogody...Trzeba będzie myć po powrocie. Ogień na Budzisko. Winieta wcześniej kupiona, więc luz. Na obwodnicy Kowna już przejrzyściej trochę było, śnieg ustawał. Potem A8 na Poniewież. Obwodnicą i A10 do granicy z Łotwą w Sałatach. W skrócie długa pauza wyszła mi na stacji w Bausce. 11h to można będzie się wyspać. Dziewiątki zostawiam na powrót.

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Czwartek:
Dobrze mi się spało muszę powiedzieć. Może z gazem pod uszczelką haha. Nie no nie ma się co śmiać, ale wyszedłem zobaczyć zestaw i wszystko w porządku-plandeka nawet nie ruszona. Ładunek drogi, więc nieciekawie by było. Lecim lecim, bo nie ma czasu. Najpierw na Rygę, potem obwodnicą i ciągle A2 w stronę Pskowa. W sumie spoko tu się jechało. Trochę ruch był, bo godzina pracy, ale fajny klimat. Lasy, lasy, czasami jakieś miejscowości czy skrzyżowania. W sumie nic ciekawego się nie działo. Pauza 45 minut wyszła mi zaraz przed granicą w Hindsy z Rosją. Kolejka na szczęście nie była duża, a i celnicy się w miarę streszczali. Łącznie zajęło im to z 1h30. Teraz ogień na tamożnię w Petersburgu. W Pskowie oczywiście się zakorkowało. Syf z tymi światłami i w ogóle. Może wreszcie dokończą tą obwodnicę. Później już jakoś nudno się leciało przy setach z Maniek i innych rapach. Czasu jazdy starczyło do Ługi na stację Neste. Pauza 9h.

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Piątek:
Nie lubię wstawać w nocy, ale taka robota. Ostatnia prosta na tamożnię. No to lecimy. Na drodze spokojnie, prawie nikt nie jechał. Jedynie jacyś Polacy wracali już do domu, pozdrowienia poszły na CB i dalej. Miałem odprawić się na tamożni na tzw. Szuszarach pod Petersburgiem. Normalnie jest tu pełno zestawów o każdej porze dnia i nocy. Tym razem jedynie kilka stało i to Rusków. Byłem tam na miejscu o 2:30, więc kima i rano będę ogarniał sprawy celne. Tak też zrobiłem i trochę latania z papierami było. Na szczęście nie wymyślali, bo jakby był problem to musiałbym cały weekend stać. Wypauzowałem się jeszcze pełne 9h i podjechałem w 15 minut do magazynu na rozładunek. Cywilizowanie z rampy, od razu mnie wzięli, bo też już pewnie chcą świętować.
I tak powrót taki sam, tyle że na pusto, dzisiaj wróciłem do domu.

Image

Image

Image

Zapraszam do komentowania! Do następnego Wink
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42
Przekierowanie